Robert James Fischer zmarł w szpitalu Narodowego Uniwersytetu Islandii w wyniku blokady dróg moczowych, która bez zezwolenia na leczenie doprowadziła do śmiertelnej niewydolności nerek. Ekscentryczny Bobby Fischer został pochowany między kogutami a północą na lodach w Selfoss, na terenie chrześcijańskiego cmentarza kościoła Laugardal, po intymnej prywatnej ceremonii, która miała tylko pięciu świadków.
′′ Zmarł w wieku 64 lat ten sam numer co pola szachownicy...

Zobacz więcej