Alireza Firouzja, cudowny młodzieniec z Iranu dotąd zawsze grał ze starszymi od siebie. A tu w drugiej rundzie napotkał na genialnego 15-latka z Uzbekistanu Javokhira Sindarova i musiał uznać się za pokonanego.
Uzbek wygrał w piękny sposób pierwszą partię dogrywki a w partii drugiej mając forsowną wygraną wielkodusznie przyjął remis który dawał mu awans do 3 rundy.
Duża niespodzianka!
Więcej: https://tylkoszachy.blogspot.com/.../alireza-firouzja-za...

Zobacz więcej