Zdjęcie przekazane przez Oleksandra Matlaka.
Z Kijowa pochodzi również 45-letni Oleksandr Matlak, dyrektor wykonawczy Kijowskiej Federacji Szachowej. Jak wielu mężczyzn w jego kraju musiał pożegnać się z bliską rodziną. Jego żona, dwaj synowie (6 i 11 lat) i teściowa przenieśli się na zachód kraju.
Z pewnymi wyjątkami, wszyscy mężczyźni w wieku od 18 do 60 lat nie mogą opuszczać kraju, ale Matlak i tak by tego nie zrobił.
"Zostanę w Kijowie. Kto w takim wypadku będzie bronił naszego miasta? Zostałem poinformowany, że powinienem pozostać w rezerwie. W razie potrzeby zadzwonią do mnie, a ja do nich dołączę."
Matlak jest sam w swoim domu. Zapytany, czy tam, gdzie przebywa jest w miarę bezpiecznie, odpowiada, że to niewłaściwe słowo. "Istnieją pojęcia 'wyjątkowo niebezpiecznie', 'bardzo niebezpiecznie' lub 'niebezpiecznie'". W mieście słyszeliśmy wybuchy i strzelaniny. Od kilku dni w mieście jest mniej więcej normalnie, ale kto wie, co przyniesie jutro?"
Oprócz swojej pracy dla lokalnej federacji szachowej, Matlak jest aktywnym członkiem społeczności ukraińskiej na Chess.com i to on zorganizował w minioną sobotę turniej błyskawiczny ku pamięci Alexeya Druzhinetsa, arbitra i trenera dziecięcego, który zginął w wyniku działań wojennych w dniu 2 marca.
Jednak przez większość dnia Matlak angażuje się w działania koordynacyjne na rzecz obrony terytorialnej swojego kraju oraz współpracuje z wolontariuszami przy dostarczaniu żywności i odzieży potrzebującym. Mówi, że pracuje z nim więcej szachistów, na przykład bracia Igor i Alexander Kovalenko.
"Alexander jeździ na swoim rowerze i rozwozi jedzenie i lekarstwa” – powiedział Matlak.